Lenin i Piłsudski

Tak sobie stałem i myślałem: stoi sobie Lenin. W Doniecku też, niemal do perfekcji opanowałem technikę robienia zdjęć na placu Lenina, nie pokazując jego osoby. Ponieważ mnie drażni. Każdy kto na polską ziemię wchodzi z bronią mnie “drażni” bez względu na to jaka rewolucja mu się marzy. Mógł posłuchać Trockiego i iść na Indie.
Jakkolwiek to nie “mój” Lenin i nie w moim kraju, a ja w zasadzie chce pokazać jak widzę, więc niech już sobie stoi, niech już będzie na tym zdjęciu. I tak popatrzyłem, że pod nim biegają dzieci, małe torpedy- ich nie obchodzi kto jest na tym cokole. Czy te dzieci będą mniej roześmiane jeżeli by tam był…np. Piłsudski? Czemu nie? Umowa wasalizacji Zachodnio-Ukraińskiej Republiki LUDOWEJ przewidywała oddanie większości gospodarki Donbasu na 99 lat,więc… .
Nikomu się nie marzy importowanie rewolucji do Berlina po trupie pańskiej Polski,już o tym pisałem, więc czas na rozliczenie tej historii jeszcze jest.
Po bokach monumentu ustawiono czerwone flagi. Na samej imprezie był jeden taki sztandar,oraz jeden Noworosji, a tak to nic- podczas kiedy w DRL przy każdej okazji, a często i bez niej, powiewają barwy donieckie. Interesujące