Ceny wzrastają wraz z upadkiem hrywny

Do wojny średnia płaca w Donbasie wynosiła 3000 hrywien. Koszt wynajęcia mieszkania liczy się od 500 hrywien wzwyż. Za pozostałe 2500 można się utrzymać- bez szaleństw i większych wydatków.Większe wydatki to: dzieci, rodzice, choroba, szkoła,książki etc. Przeliczając na rzeczywiste ceny uznałbym, że te 3000 przed wojną to był jakiś 1000 zł w polskich warunkach.
Tymczasem okazuje się, że ta na wpół-oficjalna kwota jest dosyć naciągana. Większość ludzi pracowała za 1500-2100 hrywien.Utrzymać się za taką kwotę to prawdziwy survival.
Podczas wizyty w kopalni,zapytałem oprowadzającego nas górnika ile zarabiają ludzie w jego fachu. Dosyć opornie wyznał, że od 4 do 15 tysięcy. Te 15 to chyba szef wszystkich szefów.
Ceny wzrastają wraz z upadkiem hrywny,dlatego rządy republik myślą o własnej walucie-tylko co będzie stanowiło jej pokrycie w obecnej sytuacji? Spekulacja?
Tuż po upadku komunizmu rozpoczeła się częściowa prywatyzacja, taka nieoficjalna restrukturyzacja oznaczała zamknięcie 31 kopalni w obwodzie donieckim i ługańskim. Tymczasem w Polsce rozpoczeła się prywatyzacja (skup za grosze i zamykanie w trybie przyśpieszonym),pózniej druga prywatyzacja (ciche dobijanie), a na koniec dostosowywanie do rynków europejskich (zamykanie, aby nie stwarzać konkurencji krajom”Starej Europy”).
Jakim cudem udało się tak omamić ludzi, aby nie byli w stanie się przeciwstawić?
Adam
Ludzie myśleli że po tej naszej sponsorowanej sponsorowanej rewolucji za czasów solidarności że będzie im lepiej a tak naprawdę wszyscy już chyba wiemy do czego to doprowadziło. Stoczniowcy strajkowali żeby za parę lat stocznie i tak upadły. Tak było z każdą jedną fabryką w Polsce, to się chyba nazywa neokolonializm. Sprywatyzowano za psie pieniądze dziesiątki tysięcy zakładów które tak czy inaczej zostały zniszczone.
Fabrykę koparek Waryński http://strajk.eu/index.php?article=429
Fabrykę ciężarówek Star http://strajk.eu/index.php?article=833
Można tak wymieniać w nieskończoność. I tylko człowiek się zastanawia jak tak można było to wszystko zmarnować. Jak mam być patryjotą jak mam być dumny ze swojego kraju skoro tu już nic niema. Chociaż nie żyłem w PRL to coraz bardziej przekonany że wtedy było lepiej, bo co nas teraz czeka w przyszłości. Praca u Niemca?